Nokturn

Kwato

Za królestwa, które nam nie dostarczyły własnych mapek sami rozrysowaliśmy prowincje i nanieśliśmy jakieś geograficzne elementy. Nie rozdaliśmy jednak punktów na prowincje. Zrobimy to niedługo, ale dajemy władcom jeszcze trochę czasu by mogli zrobić to sami...

Przy opisie prowincji weźcie pod uwagę to co na niej postawiliśmy, gdyż to znajdzie się na mapie, którą zrobi Ryjówka.

Legenda:
Na zielono lasy
Na czarno góry i wzgórza (góry są zaostrzone Wink

)
Niebieskie to moczary
Trawka to stepy
Kwadraty to miasta (Ten duży czarny kwadrat w Novigradzie Rozkovów, gdy jest podpisany, ale nie widać co to, to Tarkov-stolica Wink

)

Przepraszamy wszystkich, których poczucie estetyki zostało nieodwracalnie skrzywione przez nasze dzieło. Wink

Cichy

a co ze stworzeniem postaci w orszaku?

Kwato

Orszak będzie tworzony gdy będziemy wiedzieli ile mamy postaci władców i kapitanów.

Cichy

To tak średnio wesoło bo mam w swojej drużynie 4 osoby i nie chciał bym im powiedzieć "sorry, miejsc zabrakło" Sad

Ankalime

Właśnie dlatego jakiś czas wcześniej pytałam o orszak (ja mam w sumie 6 ochotników Wink

)

Kwato

Wiem ludziska. I naprawdę chciałbym aby każdy z Was miał swój wypaśny orszak, ale niestety praktyka wskazuje, że jeśli wpuścimy 100 osób to będziecie czekali w kolejkach aż mistrzowie gry was obsłużą.

Mamy kilka pomysłów jak rozwiązać problem z nadmiarem graczy, ale najpierw potrzebujemy wiedzieć ile osób chce grać, a do tego w pierwszej kolejności potrzebujemy władców i kapitanów.

Ryjówka

No tak, ale np. ja nie chcę grac ani władcą ani kapitanów, tylko pobawić się jako luźna osoba w orszaku. Jeśli z orszakami będzie problem to trochę lipa : P

Cyel

Cóż, pewnych rzeczy nie przeskoczymy. Pierwsza z nich to miejscówka, w której nie wiem ilu zmieści się maksymalnie graczy, druga to fakt, że jest nas tylko dwóch do kontrolowania tego co się dzieje. Wprawdzie możemy spróbować pozwolić grze toczyć się swoim torem, ale z ostatnich larpów (na których było zaledwie dwadzieścia-kilka osób) wynika, że i tak w końcu masa graczy chce czegoś równocześnie od MG. A wtedy pretensja o niezałatwienie sprawy/niepanowanie nad chaosem spada nie na nadreprezentację graczy tylko na MG Sad

Gwynbleidd

Jeśli chodzi o rozpiskę na Niedzielę to z przykrością stwierdzam że nie dam rady. Do Piątku do Poniedziałku siedzę w Norwegii a jutro będe się pakował. Jeśli to bardzo nie będzie wadzić to postaram się na Wtorek wszystko rozpisać.

Mam pytanie co do mapy. Czy będzie bardziej aktualna wersja ? Bo np. Ja też rozrysowałem swoją mapę ( w stanie takim a nie innym ) a mojego królestwa nie ma rozrysowanego. Mapę wysłałem wraz z rozpiską. Mapa nie dotrała?

Kwato

Gwyn, mapa dotarła - nie ma strachu. Powyżej znajduje się mapy 3 królestw, które nie wysłały nam swojego podziału na prowincje. Ta mapa powyżej, jak i Twoja, a także wszystkie inne są obecnie u Ryjówki, która zaproponowała że stworzy nam śliczną mapkę Malkadoru.
Od razu uprzedzę że Ryjówka dostała tylko informacje jakie będą publicznie dostępne, więc żadnych sekretów Wam nie ukradnie Wink

Steus_Arios

Dziwna trochę ta mechanika postaci...
Każdy sam powinien Sobie chyba rozdzielać statystyki, a tymczasem musimy liczyć na dobrą wolę władców...

Kwato

E? Chyba czegoś nie zrozumiałeś... Każdy kapitan ma 16 punktów do rozdania. I sam może to zrobić.
Wiem chyba który akapit we wcześniejszym poście spowodował to nieporozumienie i go poprawiłem.

Cyel

Tzn jest tak

Kapitanowie są mechanizmem w rękach władcy do grania na planszy strategicznej. Jeśli władca zechce może decydować za ich akcje na tejże mapie. Gracze reprezentujący kapitanów na larpie nie mogą tych decyzji zmieniać -oni TYLKO odgrywają kapitanów na larpie/w intrygowaniu na forum, gdzie statystyki i tak nie mają specjalnego znaczenia.

ale

Dobry władca raczej dopuści kapitanów do podejmowania decyzji, zarówno w kwestii współczynników jak i zadań które będzie im przydzielał podczas fazy streategicznej. Tak jest po prostu ciekawiej i zabawniej dla wszystkich.

PS: Kapitanowie Z ZASADY są lojalni wobec władcy i królestwa -dlatego zostali kapitanami. Oczywiście w miarę jak gra będzie postępować, może się to zmienić, ale NA STARCIE zakładamy że lojalność kapitanów jest pełna. Raz jeszcze powtórzę - Kapitan to przede wszystkim mechaniczne narzędzie w rękach władcy do wykonywania ruchów na planszy, to że część będzie odgrywana przez graczy na larpie to fajnie, ale nie jest to warunek istnienia kapitana.

K.

Ja jestem ciekawa jak to będzie wyglądać od strony kontaktów między graczami, odgrywania. Z tego co widzę, będzie to polegało na siedzeniu nad mapą i "przesuwanie żołnierzyków". Rozwiniecie to jak wy, drodzy MG, widzicie rozgrywkę?

Cyel

Ha, właśnie o tym pisałem jednemu z graczy w liście Smile