Nokturn

zuz

Niechaj Wieczny Ogień Tyberii płonie w Waszych sercach także i dzisiaj Razz

Wesołych.

Cyel

To,że tak się denerwujecie,żeby przypadkiem nie dać najmniej świadczy że dobrze to wymyślilismy Wink

A sprawa loterią nie jest - w końcu możecie się między sobą również w tej sprawie dogadywać, n'est ce pas? Wink

Wydarzenia i głosowania są właśnie po to -żeby wybić was z rytmu spokojnego, bezpiecznego planowania i dać jeszcze jeden dodatkowy powód do interakcji-negocjowania.

W kwestii posłuszeństwa i wiary w smoki -niestety jest to podstawa naszego świata i założenie z którym nie możecie nic zrobić -tak jak nie powiecie raczej że chcecie grać w Warhammera bez Chaosu lub w Star Warsy bez Jedi bo nie bardzo wam to pasuje.

Zwróćcie uwagę, że władcy są władcami nie dzięki swojej madrości, sprawiedliwości, odwadze czy szlachetności ale dlatego,że w ich żylach płynie więcej lub mniej smoczej krwi. Buntowanie się przeciwko smokom to jak buntowanie się przeciwko samemu sobie. Poza tym każdy lud Malkadoru stwierdziłby "nasz Pan postradał zmysły, sprzeciwia się woli Najstarszego!". Pamiętacie 300 ? Z Wyrocznią król nie dyskutuje, choćby miał na szali położyć swoje życie i los swojego państwa. Takie reguły obowiązują w Malkadorze i niestety musicie je zaakceptować, również dlatego,że to kluczowy element tła i fabuły gry.

Poboczna rola Smoczego Kultu jest winą i naszą i waszą -bardzo forsowaliście swoje własne religie (niemal każdy kraj ma swoją) na co nie powinniśmy byli wam pozwolić, a przynajmniej nie w takim stopniu (np Ithirildor przynosi religię spoza Gór Czarnych a kult z Tyberii jest powiązany ze Smoczym -to ma sens, ale fakt,że w prawie każdym państwie stoi świątynia a niemal w żadnym smocza....to niestety coś nie tak) .

Steus_Arios

Jednak chciałbym podkreślić, że ja jestem magiem i nie wymyślam sobie żadnych bóstw itp. I dla tego nie wyznaję żadnej z religii Malkadoru. A w smoka wierzę, ponieważ wiem, że takie istoty zamieszkiwały nasz kontynent, ale nie traktuję ich jako bogów, a jako istoty pradawne, warte poznania i zbadania ze względu na majestat i wielkość. Ale jak już powiedziałem jako mag nie tłumaczę sobie czegokolwiek w sposób równie niedorzeczny... Dla mnie liczą się tylko twarde fakty:).

Finnegan

@Steus Arios - Akurat bycie magiem nie wyklucza wiary w cokolwiek, to po prostu taka a nie inna interpretacja Twojej postaci. Doskonale rozumiem taki punkt widzenia, elfy z mojego państwa też nie oddają boskiej czci Smokom a raczej je szanują a tym samym ich Kapłanów (nawet, jeśli z owych Kapłanów wychodzi czasem coś co wygląda na zupełnie ludzką pazerność Mr. Green

).

Cyelu, akurat to, że większość graczy wymyśliła własną religię, to nic dziwnego. Nawet jeśli oprócz Smoczego Kultu dalibyście graczom drugą opcję religijną, i tak wybraliby trzecią Razz

Ale i tak nie jest źle, duża część graczy deklaruje szacunek dla Smoczego Kultu, nawet, jesli go nie wyznaje. W tej sytuacji chodzi chyba trochę o coś innego - gdybyście przedstawili sytuację, że "Smoczy Kapłani przewidzieli nadchodzącą niekorzystną cykliczną koniunkcję planet zwaną "Klątwą Czarnego Księżyca", przynoszącą nieurodzaj. W związku z tym wydarzeniem rozesłali do władców Malkadoru ostrzeżenia. Potrzebny jest wkład ludności w gromadzeniu zapasów, reorganizacji pól etc. Każda kraina moze poswięcić X wpływu. Ci, którzy poswięcą go najmniej, najbardziej ucierpia od "Klątwy Czarnego Księżyca". Państwa, które poświęcą go najwięcej maja szansę nie tylko obronić się przed klątwą, ale dzieki sprawnej pracy poddanych, zapewnić sobie lepsze zbiory".

W ten sposób nie dość, ze urósłby respekt SK to jeszcze nie wyszliby na przekupnych dziadów, których trzeba przebłagać podatkami. Obecnie, nawet jak każda kraina dałaby wszystko co ma, to mieszkańcy najmniej ludnej ponieśliby konsekwencje ich niełaski, mimo że zrobiliby wszystko co mogli. To raczej nie buduje pozytywnego wizerunku kultu, który ma byc kojarzony z tym ze pomaga i naucza Wink

Jeśli chcecie utrzymać reputację Smoczych Kapłanów i ich poparcie i szacunek wśród ludu niech popracują bardziej na swój PR i przynajmniej wymyślą historyjkę która postawi ich w roli zbawców a nie pazernych wyzyskiwaczy Razz

Ankalime

Ankalime

Cyel

ikrit

Po co? Co do większości miał racje Razz

(A tak poza tym to przyznaje mu racje co do założeń)

Cyel

Poza tym wcale nie twierdziłem, że wasze postacie nie są mądre, sprawiedliwe etc, tylko, że nie dlatego są władcami ;P

Ankalime

Picollo

Ankalime, nie rozumiem twojego oburzenia. Przecież wiadomo, że władcami nie zostają osoby mądre sprawiedliwe, cnotliwe, etc. tylko takie, które umieją wykorzystać okazje, knuć, przekupywać... krótko mówiąc takie, które potrafią się trzymać stołka. Tak, wchodzi w to włażenie smoczemu kultowi głęboko w...
A cnotliwość, męstwo, sprawiedliwość, to elementy PR, które znajdują się we wspomnianym wcześniej trzymaniu się stołka. Wink

Żeby rozwiać wątpliwości, nie pisałem tego jako władca, tylko jako ktoś trochę zainteresowany polityką

Steus_Arios

Należy dodać, że mamy jednego takiego "władcę" (chyba wiecie dlaczego w cudzysłowie), który dobrze knuł, oszukiwał i zdradził i teraz ma własne państwo Uzurpator jeden:) Smile

.

Picollo

Steus_Arios

Gwynbleidd

Myślę że uzułpatorem okaże się ten który nie będzie miał daru przekonania innych że nim nie jest Wink

Oczywiście żeby przekonać innych trzeba wykazać się nie lada talentem ale to już inna sprawa.